To tak naprawdę po to, żeby pokazać że można wklejać tutaj zdjęcia z galerii. Jak znam życie, będę musiał przygotować specjalny tutorial dla mniej wprawnych :/
Pokrótce - wchodzimy do galerii, wchodzimy do podglądu interesującego nas obrazka, zapamiętujemy/pisujemy/kopiujemy do schowka adres obrazka (nie wiem jak w innych przeglądarkach, w Operze klikam prawą myszą na obrazku i wybieram "Copy image address"), potem wklejam adres tutaj i dodaję mu tagi img - z przodu otwierający [ img] na końcu zamykający [ /img] (oczywiście za każdym razem bez spacji po pierwszym nawiasie).
No to kogo tu widać?
Widze jedna pania przebimowana z przyszlosci , w ostatnim rzedzie rozmawia przez komorke (!!!) :D
A tak na powaznie - widza adama, maline, wasilke, darka kolodziejaka, agieszke rdultowska, jolke kordaczuk (E), chulczysia, andrzeja slawka, reszty nie kojarze
A możesz opisać gdzie kogo widzisz? Bo ja ani dziewczyn ani Andrzeja nie rozpoznaję, a z Jolką w końcu byłem w klasie :/
Agnieszke widze na lewo w skosie od Roberta Maliszewskiego, Jolke na prawo w skosie, ale miedzy Robertem i Jolka jest jeszcze kawalek jakiejs glowy.
Andrzeja wystawiona glowe widze tak mniej wiecej w 1/4 zdjecia od gory, ponizej pani w bialej bluzce, w lewym gornym rogu. To ten chlopiec z grzywka.
Ale moge sie mylic co do osob, chociaz nie sadze (Jola mieszkala na moim podworku, dlatego ja znalam). :zadowolony:
Pomyślałem, pomyślałem, Jola Kordaczuk. Wskoczyło we właściwą przegródkę :) To ona. Aż takiej pucołowatej to jej nie pamiętam, to mnie musiało zmylić.
A mnie niektore twarze intryguja bo ZUPELNIE nie kojarze...
Witam towarzystwo ;-)
A gdzież na tym zdjęciu można Chulczyńskiego zobaczyć? Jak pamiętam, wizyta "Widelca Ciasto" była JEDYNYM dniem w podstawówce, kiedy urządziłem sobie wagary - z Darkiem właśnie.
Echh... podstawówka na Sadach, po drugiej stronie Broniewskiego, miała więcej szczęścia - tam wizytę składała cesarzowa Iranu, a nie jakiś latynoski bandzior.
Cześć Cochise, kopę lat :)
Zajrzyj na http://92.bpp.com.pl - wybierz wizytę Fidela, tam twarze są ponumerowane.
Cochise... niemal zapomniałem. No ale miałem prawo, był czas, że chcieliście na mnie wołać każdym śmisznym, ad hoc wygenerowanym słowem (jakaś "Skumbria" się też przewinęła i inne pomysły Wasilewskiego).
No, ale Cochise to był Twój pomysł i pamiętam, że byłeś do tego przywiązany ;-) niech więc będzie - uzupełniam profil.
Na w/w stronie byłem - to pomyłka; jakość jest żenująca i z pewnością to tylko ktoś podobny. O co nietrudno w tym wieku - pucułowata buzia i blond włoski. Popatrz na zdjęcie niżej, to z kamerzystą trzymającym okulary w zębach - inna perspektywa, ale chłopczyk nr 5 łapie się w kadr na samym brzegu - też podobny, ale jakby mniej. Widzisz, ja tylko RAZ wagarowałem w podstawówce (trochę się tu różnimy) i dzięki temu pamiętam doskonale - podchodziliśmy pod szkołę, a tam stała czarna limuzyna tego łobuza; było już po wszystkim.
Jakość nie jest taka żenująca, obejrzyj dokładnie jakiej wielkości jest powiększenie - i pamiętaj, że to zdjęcie robione obiektywem szerokokątnym na małym obrazku. Że z profilu jest mało podobny to zgoda, ale en face co najmniej dwie osoby go rozpoznały niezależnie od siebie, więc tak lekko bym tej wersji nie odrzucał. Zwłaszcza, że jest wśród swoich :)
A poznajesz może kogoś z innych?
Borek napisał:
Jakość nie jest taka żenująca, obejrzyj dokładnie jakiej wielkości jest powiększenie - i pamiętaj, że to zdjęcie robione obiektywem szerokokątnym na małym obrazku. Że z profilu jest mało podobny to zgoda, ale en face co najmniej dwie osoby go rozpoznały niezależnie od siebie, więc tak lekko bym tej wersji nie odrzucał. Zwłaszcza, że jest wśród swoich :)
A poznajesz może kogoś z innych?
Nie bierz tego do siebie - po prostu jest to drugi plan, powiększony jak się da. Co do świadków...:
Sowiecką flagę na Reichstagu zatykało dwóch sołdatów; ale przesłuchiwani po 30 latach już twierdzili, że był jeszcze trzeci - Iwanow (kompletnie amorficzna postać, doodana jako emanacja ruskiego ludu - stąd banalne nazwisko), postać dodana przez scenarzystów najpopularniejszego filmu o zdobyciu Berlina.
Mówimy o tym co widać na zdjęciu - uwaga o świadkach i ich ułomnej pamięci pasuje raczej do wspomnień o wagarach :P
Nie upieram się przy tym Chulczysiu, ale to co widzę pasuje do niego. Może kiedyś sam się tutaj zjawi, zdaje mi się, że informacja o tym miejscu była do niego wysyłana; niech się sam wypowie.
Ponawiam pytanie - poznajesz może jeszcze kogoś?